Nie mogę przestać. Bardzo mi się podoba klejenie tych domowej roboty zeszytów. Jaka szkoda, że nie bawiłam się tak w czasach szkolnych. Jakież oryginalne i wymyślne zmajstrowałabym sobie zeszyty. No cóż… teraz będą to notesy a nie zeszyty. Ważne, że frajdę mam z tego nieziemską 🙂
petitdecu.wordpress.com 
co raz piękniejsze notesiki
PolubieniePolubienie
Kurde! nie chce się pojawić moje słowo pisane 😦
PolubieniePolubienie
Oooooooooo udało się 😀 Jupi:)
Jak ja żałuję… ale może będzie jeszcze okazja:) Będzie, nie?:))))
Asia, zeszyty są suuuperowe! Trzeci od góry proszę dla mnie odłożyć, ładnie mu będzie w mojej kuchni:)
PolubieniePolubienie
A mi się ostatni notes najbardziej podoba! Świetny jest!
PolubieniePolubienie
Me gustas muchisimo tus trabajos. Loss cuadernos son precioso.
Un beso.
PolubieniePolubienie
Witaj
A może mały kursik??
Niby coś niecoś kojarzę z zajęć „ZPT”, ale to było tak dawno i robione wg. starych wzorów skritte introligatorskich.
A teraz
„Malutki Baranek ma złote różki
pilnuje pisanek na trawie z rzeżuszki
Kiedy nikt nie widzi Chorągiewką buja
i beczy cichutko: ” Wesołego Alleluja”
PolubieniePolubienie
Witaj
Znalazłam stronki z kursikami, ale mi wywala ( nie wiem czemu…) z Twojej strony
A.
PolubieniePolubienie
http://www.inspirander.pl/zrob-sama/notes-kulinarny-krok-po-kroku-0
PolubieniePolubienie
Dziękuję za życzenia. Też życzę Ci wszystkiego najlepszego. Notesy robię w ten sam sposób co w podanym linku.
PolubieniePolubienie