Mama Michasia, żona Kochańca, z wykształcenia mikrobiolog, kura domowa z wyboru, z zamiłowania decoupażystka…
Najlepszy w Polsce blog ślubny mojej przyjaciółki
Szukasz miejsca, w którym możesz spedzić chwile wytchnienia, zajrzyj tutaj
Bardzo miły sklepik z serwetkami i papierami
Tutaj lubię zaglądać:
petitdecu.wordpress.com 
Ale piękne te jajeczka. Romby królują! Ale i na słodką dziewuszke miejsce się znalazło. Jak zwykle podziwiam.
Doskonały i wyjątkowe!
Ciekawy i nietypowy pomysł z tym black&white, oryginalności nie można odmówić 🙂
Świetne jajeczka ,cudownie je zrobiłaś.
Wspaniałe, idealne, jak Ty je malujesz 🙂 Ale za serce chwyciła mnie romantyczna dziewuszka z ostatniego zdjęcia.
Cudne te jajka.Jak byś zdradziła co nakładasz,zeby uzyskac tak błyszczacy efekt?I czy można to samo zastosowac na jajkach drewnianych i styropianowych?. Pozdrawiam 🙂
Dziękuję. Jak już wielokrotnie pisałam, lakieruję jajka lakierem bona resident, wielokrotnie szlifuję miedzy warstwami. Pozdrawiam.
Po prostu wyskakuję z butów, zawszę gdy Cię odwiedzam. Jak to robisz, że tak równo wyszło! Pozdrawiam!
Najpierw wzór rozrysowałąm ołówkiem a potem obmalowałam maleńkim pędzelkiem 🙂
Pisanki w romby to hit! Też myślałam o takim wzorze na jajkach ale nie wiedziałam jak się za to zabrać bo jajko jaki ma kształt każdy wie – trudny. Tak po prostu obmalowałaś pędzelkiem? Bez taśmy malarskiej czy cuś?
Bez taśmy, łapą i cienkim pędzelkiem do znudzenia, aż będzie równo…