Petitdecu gratuluje talentu, pomyslowosci ,precyzji . Od pewnego czasu podziwiam wszystkie Twoje prace, ale jajka mnie urzekly, w szczegolnosci to zdobione masa szpachlowa. Nie jestem decouparzystka, zajmuje sie zdobieniem 3D paznokci za pomoca akrylu , wykorzystuje ta technike rowniez do zdobienia innych przedmiotow -ostatnio rowniez jajek ,stad moj zachwyt ta pisanka. Masy szpachlowe ,ktorych uzylam do prob po wyschnieciu w formie takie reliefu sa bardzo kruche, czym je konserwowac aby po dotknieciu nie kruszyly sie, byc moze uzywam nie takiej jak trzeba masy.Mozesz mi zdradzic jakiej Ty uzywasz ? Jesli to nie jest tajemnica oczywiscie.
Nie do końca rozumiem o co pytasz. Ja robię reliefy konturówką nie masą szpachlową. I na koniec wszystko lakieruję. Jeśli źle zrozumiałam pytanie, dopytaj proszę a na pewno odpowiem.
No to teraz już wiem o co chodzi. Na tej pisance a’la Dess użyłam lekkiej masy szpachlowej Fluggera. Jest to dość delikatny materiał ale wystarczająco trwały wg mnie to tak dekoracyjnych prac jak pisanka. Po patynowaniu polakierowałam jajeczko 3 razy lakierem Bona Resident.
Ogromne dzieki za informacje, nie ma niestety u nas produktow Fluggera. Ta ,ktorej uzylam kruszy sie pod pedzlem . Bede probowac innych mas szpachlowych , gdyz jajko a la Dess zauroczylo mnie…
no to ja jeszcze zapytam
gdzie taki lakier można kupić
te jajka są niesamowicie piękne
całą litanie zachwytów mogłabym wypisać i nie wyraziłabym tego co czuje moje serce patrzac na te cuda.
Gratuluje
Dopiero dzisiaj znalazłam Pani stronę. Jestem zauroczona!!!!!!!!!. A najwspanialsze jest to, że dzieli się Pani swoim talentem. Wielkie ukłony. Spróbuję w tym roku zrobić pisankę. Oczywiście efekt może być różny, ale przecież „nie od razu Kraków zbudowano”:). Pozdrawiam i życzę nowych twórczych pomysłów.
P.S Ja szaleję z szydełkiem, ale gdzie mi do Pani…
Jestem zachwycona Pani pracami.
Szczególnie pisanki zabrały mi dużo czasu przy oglądaniu. Kiedyś poznałam techniki
decoupagowe, miałam również różnych nauczycieli ale wyniki nie spełniały moich oczekiwań.
Teraz dzięki Pani postanowiłam wrócić do tego i zacznę od pisanek – niedługo znowu Wielkanoc
może to będzie inspiracją (mam problemy ze zdrowiem i dużo czasu spędzam w domu).
Pani Joanno mam do Pani bardzo dużo pytań, ale wiem, że inni też czekają na cenne odpowiedzi,
dlatego zacznę od tego:
na czym wykonuje Pani pisanki czy są to:
wydmuszki (aż strach pomyśleć jaki to delikatny materiał), styropian, plastik czy biskwit (gdzieś
przeczytałam, że jest świetny do dekorowania).
Zauważyłam, że Pani wydmuszki są jednakowej wielkości – no właśnie wielkość jajek
czym się Pani kieruje wybierając właśnie takie.
Dziękuję. Moje pisanki wykonuję na bazie gęsich wydmuszek. Nie pracuję na innym materiale z czystego wygodnictwa, uważam, że są najwygodniejsze i najprostsze w obróbce, wcale nie tak delikatne jakby się wydawało.
Witam serdecznie, przepiekne pisanki! Male dziela sztuki! Czy moze Pani zdradzic czy uzywa Pani jajek drewnianych, styropianowych czy jeszcze innych do zrobienia pisanek. Dziekuje.
Pani Asiu po Pani kursach próbowałam wielu technik i nawet to mi wychodzi .robię fajne pisanki kupiłam za Pani poradą wiele materiałów , ale nie wiem gdzie kupić zakończenia do wydmuszek u Pani widzę jakiś koralik i uchwycik metalowy nawet nie wiem jak to nazwać , żeby kupić.Proszę o poradę.
Cieszę się, że kursy się przydają. Elementy ozdobne do jajek to elementy biżuteryjne które kupuję na allegro, przekładki do koralików, koraliki i ozdobne szpilki florystyczne. Pozdrawiam
Dziś natknęłam się na Pani stronę. Podziwiam prace i jestem zachwycona. Szczególnie spodobały mi się te Pisanki „biało- czarne” tzn te z ciemnym tłem. Zastanawiam się jak je Pani wykonuje? Czy najpierw malowała na czarno a potem kleiła białe kwiatki, co z jasnym podkładem pod serwetę? Pozdrawiam Aneta
ja również jestem zachwycona!!!!!!!!!
robię różne rzeczy techniką decoupagu od dłuższego czasu i naprawdę ogromny szacunek dla Pani talentu!!!!! Pozdrawiam :)) Justyna Lenarcik
Witam. Od dłuższego czasu podziwiam Pani prace, są piękne fantastyczne i wyjątkowe.
Od niedawna zajmuje się decoupagem a pisanki robię pierwszy raz. Czy może mi Pani powiedzieć ile warstw Bony Pani nakłada na wydmuszki?
Ja dałam około 15 warstw,
pisanki maja piękny połysk, ale nie wiem czy są wystarczająco zabezpieczone.
Pozdrawiam
Dziękuję za pochwały. Co do lakierowania – nigdy nie liczę warstw jakie położyłam, staram się kłaść ich jak najmniej, nie lubię lakierować i to wg mnie najnudniejszy etap pracy a najbardziej wymagający i czasochłonny. Lakieruję i szlifuję do momentu uzyskania gładkiej powierzchni i oczekiwanego połysku, ani warstwy więcej. Pracę wystarczy pewnie zabezpieczyć 3 warstwami lakieru, ale kładzie się ich wiele tylko dla efektu. Zatem obstawiam, że jeśli efekt Panią zadawala to praca na pewno jest zabezpieczona. Pozdrawiam serdecznie
Witam najserdeczniej.Peany opisano , jak dotąd pod każdym podpisać się mogę bez mrugnięcia okiem.Decoupage to także moja pasja, te same serwetki, technika, wykończenia, ale zupełnie inny świat.Na każdym przedmiocie robię collage z elementami z kilku serwetek, nieba, tła itp.domalowuję palcem( efekt impresjonistów gwarantowany). JAJA STYROPIANOWE!!!Dlaczego?Wielkości.Do Ciebie zaglądam jak do muzeum na wystawę.. lekko, zwiewnie ze smakiem,podziwiam, podziwiam, podziwiam.Pozostanę jednak wierna swojej technice (lubię jak się dzieje)…robię staw, żaby, ważki, lilie wodne wyskakujące z wody ryby itp..dla stryjka będzie jajo,(jest wędkarzem)…piszę o tym bo …wiem że spróbujesz.Wychodzą piękne prace,a pod twoją ręką efekt gwarantowany…Asiu…na głęboką wodę.
Dziękuję za pochwały. Ja z kolei nie znoszę jaj styropianowych, tylko z jednego powodu. Nie lubię tej powierzchni. Jeśli chodzi o domalowywanie – próbowałam, nie jest to, to co tygryski lubią najbardziej. Nie lubię farb z opóźniaczem, nie umiem się z tym ogarnąć, nie jestem w najmniejszym stopniu uzdolniona ‚malarsko’, a co więcej i to chyba najważniejsze, bardzo lubię czyste formy. Jeśli tylko porwę się co coś ‚pełnego’ dzieje się dla mnie za dużo. Kiedy zaczynałam swoją przygodę z decu to mnie pociągało, cieniowanie, domalowywanie, wypełnianie tła, żeby było jak najmniej wolnych przestrzeni. Z czasem znalazłam się w czystej formie i lubię to bardzo. Obecnie pod dużym wpływem frajdy z pstrykania, bąbelków, patynowania. Jest to trudne tylko ze względu na lakierowanie i wszędobylskie paproszki, które wymagają przy lakierowaniu ogromnej cierpliwości, gdyż na białych powierzchniach trudno się na nie nie natknąć. Życzę dalej dużo frajdy z tworzenia i dziękuję za odwiedziny 🙂
petitdecu.wordpress.com 
Petitdecu gratuluje talentu, pomyslowosci ,precyzji . Od pewnego czasu podziwiam wszystkie Twoje prace, ale jajka mnie urzekly, w szczegolnosci to zdobione masa szpachlowa. Nie jestem decouparzystka, zajmuje sie zdobieniem 3D paznokci za pomoca akrylu , wykorzystuje ta technike rowniez do zdobienia innych przedmiotow -ostatnio rowniez jajek ,stad moj zachwyt ta pisanka. Masy szpachlowe ,ktorych uzylam do prob po wyschnieciu w formie takie reliefu sa bardzo kruche, czym je konserwowac aby po dotknieciu nie kruszyly sie, byc moze uzywam nie takiej jak trzeba masy.Mozesz mi zdradzic jakiej Ty uzywasz ? Jesli to nie jest tajemnica oczywiscie.
PolubieniePolubienie
Nie do końca rozumiem o co pytasz. Ja robię reliefy konturówką nie masą szpachlową. I na koniec wszystko lakieruję. Jeśli źle zrozumiałam pytanie, dopytaj proszę a na pewno odpowiem.
PolubieniePolubienie
Byc moze zle zrozumial Twoj podpis – ” Następnie dwie tradycyjne pisanki decu i na końcu eksperyment z masą szpachlową – pisanka w stylu Dess.”
PolubieniePolubienie
No to teraz już wiem o co chodzi. Na tej pisance a’la Dess użyłam lekkiej masy szpachlowej Fluggera. Jest to dość delikatny materiał ale wystarczająco trwały wg mnie to tak dekoracyjnych prac jak pisanka. Po patynowaniu polakierowałam jajeczko 3 razy lakierem Bona Resident.
PolubieniePolubienie
Ogromne dzieki za informacje, nie ma niestety u nas produktow Fluggera. Ta ,ktorej uzylam kruszy sie pod pedzlem . Bede probowac innych mas szpachlowych , gdyz jajko a la Dess zauroczylo mnie…
PolubieniePolubienie
no to ja jeszcze zapytam
gdzie taki lakier można kupić
te jajka są niesamowicie piękne
całą litanie zachwytów mogłabym wypisać i nie wyraziłabym tego co czuje moje serce patrzac na te cuda.
Gratuluje
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂 Bonę kupuję na allegro.
PolubieniePolubienie
polecam lakier jachtowy 0.5l
PolubieniePolubienie
Bardzo dziękuję za odpowiedź
ale czy ona jest tylko w 5 litrowych opakowaniach ?
PolubieniePolubienie
Mniejszych nie widziałam.
PolubieniePolubienie
Dopiero dzisiaj znalazłam Pani stronę. Jestem zauroczona!!!!!!!!!. A najwspanialsze jest to, że dzieli się Pani swoim talentem. Wielkie ukłony. Spróbuję w tym roku zrobić pisankę. Oczywiście efekt może być różny, ale przecież „nie od razu Kraków zbudowano”:). Pozdrawiam i życzę nowych twórczych pomysłów.
P.S Ja szaleję z szydełkiem, ale gdzie mi do Pani…
PolubieniePolubienie
witam a mozesz zdradzic jakie kontórówki uzywasz bo moje mi sie dziwnie rozpływaja 😦
PolubieniePolubienie
Pracuję tylko z konturówkami Talensa.
PolubieniePolubienie
Jestem zachwycona Pani pracami.
Szczególnie pisanki zabrały mi dużo czasu przy oglądaniu. Kiedyś poznałam techniki
decoupagowe, miałam również różnych nauczycieli ale wyniki nie spełniały moich oczekiwań.
Teraz dzięki Pani postanowiłam wrócić do tego i zacznę od pisanek – niedługo znowu Wielkanoc
może to będzie inspiracją (mam problemy ze zdrowiem i dużo czasu spędzam w domu).
Pani Joanno mam do Pani bardzo dużo pytań, ale wiem, że inni też czekają na cenne odpowiedzi,
dlatego zacznę od tego:
na czym wykonuje Pani pisanki czy są to:
wydmuszki (aż strach pomyśleć jaki to delikatny materiał), styropian, plastik czy biskwit (gdzieś
przeczytałam, że jest świetny do dekorowania).
Zauważyłam, że Pani wydmuszki są jednakowej wielkości – no właśnie wielkość jajek
czym się Pani kieruje wybierając właśnie takie.
Serdecznie pozdrawiam
Pani fanka Ania
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Moje pisanki wykonuję na bazie gęsich wydmuszek. Nie pracuję na innym materiale z czystego wygodnictwa, uważam, że są najwygodniejsze i najprostsze w obróbce, wcale nie tak delikatne jakby się wydawało.
PolubieniePolubienie
Pani Asiu 🙂
Pisanki są poprostu przeeeeepięęęęęękneeeee !!!
Nie mogę się napatrzeć!
Proszę powiedzieć czy używa Pani serwetki,papier czy to transfery?
PolubieniePolubienie
Bardzo dziękuję. Pisanki zdobię tym co mi się akurat spodoba ale transferów unikam, to nie jest moja ulubiona technika.
PolubieniePolubienie
a to ja zapytam czy maluje Pani jajka czy bezpośrednio na wydmuszkę nakleja Pani motyw? 🙂
PolubieniePolubienie
Zawsze najpierw gruntuję pisanki farbą akrylową.
PolubieniePolubienie
Witam serdecznie, przepiekne pisanki! Male dziela sztuki! Czy moze Pani zdradzic czy uzywa Pani jajek drewnianych, styropianowych czy jeszcze innych do zrobienia pisanek. Dziekuje.
PolubieniePolubienie
Ja zdobię jedynie gęsie wydmuszki.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Pani Asiu po Pani kursach próbowałam wielu technik i nawet to mi wychodzi .robię fajne pisanki kupiłam za Pani poradą wiele materiałów , ale nie wiem gdzie kupić zakończenia do wydmuszek u Pani widzę jakiś koralik i uchwycik metalowy nawet nie wiem jak to nazwać , żeby kupić.Proszę o poradę.
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że kursy się przydają. Elementy ozdobne do jajek to elementy biżuteryjne które kupuję na allegro, przekładki do koralików, koraliki i ozdobne szpilki florystyczne. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Dziś natknęłam się na Pani stronę. Podziwiam prace i jestem zachwycona. Szczególnie spodobały mi się te Pisanki „biało- czarne” tzn te z ciemnym tłem. Zastanawiam się jak je Pani wykonuje? Czy najpierw malowała na czarno a potem kleiła białe kwiatki, co z jasnym podkładem pod serwetę? Pozdrawiam Aneta
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Co do czarno białych pisanek -najpierw naklejam motyw, zabezpieczam lakierem, szlifuję a potem obmalowuję czarną farbą motyw.
PolubieniePolubienie
ja również jestem zachwycona!!!!!!!!!
robię różne rzeczy techniką decoupagu od dłuższego czasu i naprawdę ogromny szacunek dla Pani talentu!!!!! Pozdrawiam :)) Justyna Lenarcik
PolubieniePolubienie
witam serdecznie jestem pod ogromnym wrażeniem Pani prac-rewelacja 🙂
mam pytanie na jakich jajkach Pani pracuje-styropian???
PolubieniePolubienie
Dziękuję, pracuję tylko na gęsich wydmuszkach…
PolubieniePolubienie
Witam. Od dłuższego czasu podziwiam Pani prace, są piękne fantastyczne i wyjątkowe.
Od niedawna zajmuje się decoupagem a pisanki robię pierwszy raz. Czy może mi Pani powiedzieć ile warstw Bony Pani nakłada na wydmuszki?
Ja dałam około 15 warstw,
pisanki maja piękny połysk, ale nie wiem czy są wystarczająco zabezpieczone.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Dziękuję za pochwały. Co do lakierowania – nigdy nie liczę warstw jakie położyłam, staram się kłaść ich jak najmniej, nie lubię lakierować i to wg mnie najnudniejszy etap pracy a najbardziej wymagający i czasochłonny. Lakieruję i szlifuję do momentu uzyskania gładkiej powierzchni i oczekiwanego połysku, ani warstwy więcej. Pracę wystarczy pewnie zabezpieczyć 3 warstwami lakieru, ale kładzie się ich wiele tylko dla efektu. Zatem obstawiam, że jeśli efekt Panią zadawala to praca na pewno jest zabezpieczona. Pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubienie
Witam najserdeczniej.Peany opisano , jak dotąd pod każdym podpisać się mogę bez mrugnięcia okiem.Decoupage to także moja pasja, te same serwetki, technika, wykończenia, ale zupełnie inny świat.Na każdym przedmiocie robię collage z elementami z kilku serwetek, nieba, tła itp.domalowuję palcem( efekt impresjonistów gwarantowany). JAJA STYROPIANOWE!!!Dlaczego?Wielkości.Do Ciebie zaglądam jak do muzeum na wystawę.. lekko, zwiewnie ze smakiem,podziwiam, podziwiam, podziwiam.Pozostanę jednak wierna swojej technice (lubię jak się dzieje)…robię staw, żaby, ważki, lilie wodne wyskakujące z wody ryby itp..dla stryjka będzie jajo,(jest wędkarzem)…piszę o tym bo …wiem że spróbujesz.Wychodzą piękne prace,a pod twoją ręką efekt gwarantowany…Asiu…na głęboką wodę.
PolubieniePolubienie
Dziękuję za pochwały. Ja z kolei nie znoszę jaj styropianowych, tylko z jednego powodu. Nie lubię tej powierzchni. Jeśli chodzi o domalowywanie – próbowałam, nie jest to, to co tygryski lubią najbardziej. Nie lubię farb z opóźniaczem, nie umiem się z tym ogarnąć, nie jestem w najmniejszym stopniu uzdolniona ‚malarsko’, a co więcej i to chyba najważniejsze, bardzo lubię czyste formy. Jeśli tylko porwę się co coś ‚pełnego’ dzieje się dla mnie za dużo. Kiedy zaczynałam swoją przygodę z decu to mnie pociągało, cieniowanie, domalowywanie, wypełnianie tła, żeby było jak najmniej wolnych przestrzeni. Z czasem znalazłam się w czystej formie i lubię to bardzo. Obecnie pod dużym wpływem frajdy z pstrykania, bąbelków, patynowania. Jest to trudne tylko ze względu na lakierowanie i wszędobylskie paproszki, które wymagają przy lakierowaniu ogromnej cierpliwości, gdyż na białych powierzchniach trudno się na nie nie natknąć. Życzę dalej dużo frajdy z tworzenia i dziękuję za odwiedziny 🙂
PolubieniePolubienie
Rewelacja
PolubieniePolubienie